W lutym 2011 roku Christchurch, drugie co do wielkości miasto w Nowej Zelandii dotknięte zostało katastrofalnym trzęsieniem ziemi o sile 6,3 w skali Richtera, które zrujnowało wiele miejskich zabudowań.
Jednym z wielu zniszczonych gmachów była 131 letnia anglikańska katedra, która stała dumnie na centralnym placu miasta. Niestety seria wstrząsów nastepczych uniemożliwiła zupełnie odbudowę historycznego budynku, który musiał zostać rozebrany.
Pośród takich strat i zniszczenia, kler postanowił odbudować tymczasową katedrę dla swej kongregacji tak, by ukończona została na czas Bożonarodzeniowej mszy. Nie będzie to jednak zwyczajna katedra – będzie miała ona smukły i nowoczesny design i wykonana zostanie z tanich i odnawialnych materiałów, w tym także….tektury falistej. Oglądając poniższe zdjecia odnieść można wrażenie, że celem duchowieństwa jest stworzenie symbolu nadziei dla Christchurch, który poprowadzi miasto do odrodzenia.